Każdy dzień może być pretekstem, aby przypomnieć, jak ważne jest pozytywne myślenie we wszystkich aspektach naszego życia… Ponieważ temat zdrowia i sprawności jest szczególnie bliski naszej marce, chcemy przybliżyć wagę pozytywnego myślenia w procesie zdrowienia oraz zachowania zdrowia na długi czas.

Myśleć pozytywnie - dlaczego to takie trudne?

Na osoby chore, pogrążone we smutku czy zdające sobie sprawę ze swoich ograniczeń jak płachta na byka działają słowa: „skup się na pozytywach”, „myśl pozytywnie”, „unikaj złych myśli”. Prawdą jest, że bycie optymistą najczęściej ma się we krwi, więc osobom, które nie patrzą na świat przez różowe okulary, ciężko jest doszukiwać się Dobrych stron w sytuacjach, które są dla nich trudne i krzywdzące. Dlatego nad pozytywnym myśleniem należy pracować, skupiając się na maleńkich, z pozoru błahostkach (rozmowa z sąsiadką, piękna pogoda za oknem czy wizyta wnuczka). Można je zapisywać na koniec dnia lub przywołać we wspomnieniach przed zaśnięciem. 

Ludzie myślący pozytywnie są zdrowsi.

Prawdą jest, że optymiści średnio o 5-10% rzadziej chorują na choroby serca, depresje,  a nawet choroby nowotworowe. Psychologie badania te wiążą z tym, że osoby o pozytywnym usposobieniu są bardziej aktywne, częściej swoją energię wyładowują poprzez ruch i sport. Pozytywne myśli zmniejszają także ryzyko wystąpienia chorób starczych, takich jak Alzheimer. Udowodnili to naukowcy z Yale School of Public Health, którzy zbadali sporą grupę zdrowych osób i ich stosunek do starości. Osoby, dla których ten temat był powodem do strachu, po wielu latach zostali ponownie przebadani, a wnioski były zaskakujące. Osoby o pesymistycznym usposobieniu dużo szybciej tracili dużo więcej neuronów w mózgu, czego następstwem może być rozwój choroby Alzheimera. 

Badanie to jest dowodem, że negatywne myśli sprowadzają na nas przykre następstwa, często te, których tak bardzo się obawiamy.